Na początku lipca wybraliśmy sie w kolejną podróż, tym razem do Krakowa. Celem naszej wycieczki był najpierw Wawel, potem podziemia Rynku.
Zawiedzanie Wawelu rozpoczęliśmy od najstarszej części tzw. Wawel zaginiony. Tam zobaczyliśmy ruiny pierwszych królewskich kuchni, narzędzia jakimi sie posługiwano, monety królewskie, ówczesne przybory toaletowe i inne. Potem zwiedzaliśmy komnaty królewskie, przewodnik bardzo ciekawie opowiadał o przyjęciach dostojnych gości, ucztach oraz o arrasach. Dowiedzieliśmy się, że ekspozycje arrasów zmienia się co jakiś czas i że są ich 3 serie: Dzieje rajskie, Dzieje Noego, Dzieje wieży Babel.
Następnie przeszliśmy do skarbaca i zbrojowni. W skarbcu dzieci obejrzały miecz koronacyjny - Szczerbiec, złote ozdoby, naczynia, zbroje. Zbrojownia zachwyciła wszystkich: ogromne miecze, szable, sztylety, zbroje rycerskie, broń palna - to wszystko zachwycało, szczególnie chłopców. Na koniec ogladaliśmy ogromne armaty.
Po przejściu na Rynek, weszliśmy do podziemi. Tam przewodnik opowiedział nam jak natrafiono na \"podziemne miasto\". Widzielismy znalezione tam przedmioty użytku codziennego, biżuterię, monety itp. Dzieci obejrzały bajkę o tym jak powstał Kraków, zobzaczyły multimediale prezentacje przedstawiające dawne życie w mieście oraz zrekonstruowane chaty i stragany krakowskie.
Po zwiedzaniu mieliśmy jeszcze chwilę na zakup pamiątek. Zmęczeni, ale pełni wrażeń wróciliśmy do Kóz. To była bardzo ciekawa i inspirująca podróż.
Dzisiaj postanowiłyśmy przygotować dla dzieci niespodzianę. Po zabawach, przygotowaliśmy pyszny poczęstunek w postaci naleśników z malinami i bitą śmietaną, mniam. Małe łakomczuszki ze smakiem zjadały wszystko co znalazło się na talerzu. O zadowoleniu z pysznego deserku świadczyły uśmiechnięte i umazane dżemikiem buzie:)
